Najnowsze artykuły
- Artykuły„Małe jest piękne! Siedem prac detektywa Ząbka”, czyli rozrywka dla młodszych (i starszych!)Ewa Cieślik1
- ArtykułyKolejny nokaut w wykonaniu królowej romansu, Emily Henry!LubimyCzytać2
- Artykuły60 lat Muminków w Polsce! Nowe wydanie „W dolinie Muminków” z okazji jubileuszuLubimyCzytać2
- Artykuły10 milionów sprzedanych egzemplarzy Remigiusza Mroza. Rozmawiamy z najpoczytniejszym polskim autoremKonrad Wrzesiński14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Rebecca Yarros
Źródło: Wydawnictwo Feeria
22
1
7,9/10
Rebecca Yarros to 42-letnia amerykańska pisarka mieszkająca w Kolorado.
Znana przede wszystkim jako autorka tytułu "Fourth Wing. Czwarte Skrzydło" oraz serii "Renegaci" i "Rzeczy, których nie dokończyliśmy".
Kocha kawę, czekoladę i dietę Paleo. Jest niepoprawną romantyczką, mężatką, matką oraz współzałożycielką organizacji non profit.
Znana przede wszystkim jako autorka tytułu "Fourth Wing. Czwarte Skrzydło" oraz serii "Renegaci" i "Rzeczy, których nie dokończyliśmy".
Kocha kawę, czekoladę i dietę Paleo. Jest niepoprawną romantyczką, mężatką, matką oraz współzałożycielką organizacji non profit.
7,9/10średnia ocena książek autora
8 264 przeczytało książki autora
11 427 chce przeczytać książki autora
342fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Każdą cząstką serca
Rebecca Yarros
Cykl: Flight & Glory (tom 2)
0,0 z ocen
10 czytelników 0 opinii
2024
Fourth Wing. Czwarte Skrzydło. Edycja specjalna
Rebecca Yarros
Cykl: Empireum (tom 1)
8,1 z 4911 ocen
9444 czytelników 924 opinie
2024
Każdym skrawkiem duszy
Rebecca Yarros
Cykl: Flight & Glory (tom 1)
8,0 z 1205 ocen
2943 czytelników 191 opinii
2024
Iron Flame. Żelazny płomień
Rebecca Yarros
Cykl: Empireum (tom 2)
8,2 z 2133 ocen
4602 czytelników 402 opinie
2024
The Reality of Everything
Rebecca Yarros
Cykl: Flight & Glory (tom 5)
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2023
Boy in Luv
Jay Crownover, Rebecca Yarros
Cykl: In Luv Duet (tom 2)
8,0 z 1 ocen
9 czytelników 1 opinia
2019
Girl in Luv
Jay Crownover, Rebecca Yarros
Cykl: In Luv Duet (tom 1)
8,0 z 1 ocen
9 czytelników 1 opinia
2019
Powiązane treści
Aktualności
9
Aktualności
Konrad Wrzesiński
10
Trendy marca: detronizacja „Chłopek” i efekt ekranizacji
Varia
LubimyCzytać
462
Czytamy w Święta
Aktualności
LubimyCzytać
9
Relacja z uroczystej gali 9. edycji Plebiscytu Książka Roku Lubimyczytać. Ależ się działo!
8 marca w Sali Ziemi, podczas Poznańskich Targów Książki, odbyła się gala Plebiscytu Książka Roku 2023. Do stolicy Wielkopolski przyjechali nominowani autorzy i autorki, wydawcy,...
Aktualności
LubimyCzytać
99
Czytelnicy oddali przeszło ćwierć miliona głosów! Plebiscyt Książka Roku 2023 rozstrzygnięty
Hucznie zakończył się Plebiscyt Książka Roku 2023. Ta edycja była wyjątkowa nie tylko ze względu na nowe kategorie, lecz także na liczbę oddanych głosów! Które książki...
Aktualności
Ewa Cieślik
53
Trendy lutego: romantasy, „Diuna” i serialowe ekranizacje
Choć luty tradycyjnie należał w Lubimyczytać do Plebiscytu, to internauci szukali w naszym serwisie informacji nie tylko o nominowanych książkach. Które tytuły w ubiegłym miesiącu...
Aktualności
Sonia Miniewicz
2
„Nova”: miłość ci wszystko wybaczy?
Rebecca Yarros zaczęła pisać, żeby poradzić sobie z tęsknotą za mężem, który został wysłany na misję do Afganistanu. Kiedy wysyłała swoją powieść do wydawnictwa, nie spodziewała...
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Wystarczy tylko jedno zdesperowane pokolenie, by zmienić bieg historii... a nawet ją wymazać. Jedno pokolenie, by zmienić tekst. Drugie pok...
Wystarczy tylko jedno zdesperowane pokolenie, by zmienić bieg historii... a nawet ją wymazać. Jedno pokolenie, by zmienić tekst. Drugie pokolenie postanawia uczyć o tym tekście. Kolejne dorasta i kłamstwo staje się historią”.
47 osób to lubi
Smok bez swojego jeźdźca cierpi. Jeździec bez swojego smoka ginie".
27 osób to lubiNadzieja jest zdradliwa i niebezpieczna. Przez nią zaczynasz skupiać się na nierealnych możliwościach, zamiast na tym, co jest najbardziej p...
Nadzieja jest zdradliwa i niebezpieczna. Przez nią zaczynasz skupiać się na nierealnych możliwościach, zamiast na tym, co jest najbardziej prawdopodobne".
25 osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Iron Flame. Żelazny płomień Rebecca Yarros
8,2
Czy dałam się porwać ogólnoświatowej histerii?? Oczywiście, że tak. Jestem nieuleczalną książkoholiczką, na którą książki działają, jak na koty kocimiętka. Nie potrafię się oprzeć i niestety czasami doprowadza mnie to do zguby tak jak tym razem.
Oj czekałam na drugą część, zachwycając się projektem okładki, które wydawnictwo Filia wrzuciło wcześniej na swoje social media. Naczytałam się, jakie to będzie dobre i wspaniałe. Naoglądałam się filmów, gdzie recenzenci tulili książkę, jak największy skarb, mówiąc, że mowę im odjęło od tej doskonałości. Oj naczekałam się. W końcu kupiłam tę, jakże cudownie wydaną pozycję (bo tego nie można jej odmówić. Okładka jest fenomenalna, barwione brzegi. No bajka). Cena mnie zwaliła z nóg, ale w końcu nie muszę jeść szynki i zapłaciłam milion monet, aby mieć ją u siebie.
Już tak po kilkudziesięciu stronach, zaczęłam narzekać, że to chyba jednak nie jest to, po kolejnych kilkudziesięciu stwierdziłam, że skończę, tylko ze względu na hajs, jaki na nią poszedł.
Historia naprawdę jest ciekawa. Violet może spędzać czas ze swoim bratem i napawać się radością, iż ten żyje. Cała drużyna musi jednak wrócić do Uczelni w Basgiath i nie wiadomo, jak to się dla nich skończy. A może być różnie. Na szczęście po powrocie nie dochodzi do najgorszego i Sorrengail zaczyna bardzo wyczerpujące szkolenie, które może wydrenować ją do końca. Sprawcą i największym wrogiem w uczelni, stał się dla niej major Varrish, który bardzo chętnie pozbyłby się młodej adeptki. Violet robi wszystko, aby uchronić nie tylko mężczyznę, którego kocha, ale też cały kontynent i swoich przyjaciół. Jej determinacja i hardość ducha, jest naprawdę godna pozazdroszczenia. Takiego bohatera oczekujemy, z takim się utożsamiamy i wielbimy go. A jeśli ten bohater ma jeszcze do tego dwa smoki, z czego jeden jest jednym z najbardziej przerażających, a drugi jest najbardziej wyjątkowy, to sukces gwarantowany. ALE......
Co stało się w pisarskim świecie, iż aby sprzedać książkę, musi ona ociekać seksem i to wszelkiego rodzaju. Dlaczego świat poszedł w kierunku, kiedy z seksu zrobiliśmy towar i to legalny, a zniszczyliśmy tajemnicę i te domysły, które powodowały, iż nasza wyobraźnia szalała. Dlaczego nasi bohaterowie muszą się gzić, jak norki w każdej minucie (po bitwie, przed bitwą, nienawidząc się, kochając). Do tego dochodzi nieustające się samobiczowanie bohaterki o wszystko. Obwinianie się o każdy czyn, nawet jeśli nie ona go popełniła. Jest to niezmiernie frustrujące i całkowicie wyczerpujące, a do tego nie sprawia radości.
Mnie ta książka wymęczyła, umordowała wręcz. Teraz pojawia się pytanie, czy ona była tak naprawdę skierowana do mnie, kobiety po 50 i na pewno mogę stwierdzić, że nie. Nie jestem poszukiwanym odbiorcą. Nie jestem tak zwaną grupą docelową. I dobrze. Nie muszę. Mogę mieć odmienne zdanie i nie muszę lecieć za tłumem.
Szkoda, bo dla mnie ta historia ma ogromny potencjał i gdyby wyciąć z niej kilkadziesiąt scen, dostalibyśmy fantastyczne fantasy, w którym jest wszystko, co tak niezmiennie w tym gatunku kochamy.
Fourth Wing. Czwarte Skrzydło. Edycja specjalna Rebecca Yarros
8,1
Do książki podchodziłam z dystansem, ponieważ słyszałam wiele głosów na temat tego, że jest przehajpowana. Spodziewałam się tragedii, a co dostałam?
Zacznijmy od rzeczy, które mi się podobały:
- Rozpoczęcia rozdziałów jako fragmenty książek z uniwersum, na plus.
- Historia pisana jest lekkim językiem, łatwo się ją czyta/słucha. Tłumaczenie jest w porządku.
- Główny crush jest przyjemny w odbiorze i jego kreacja ratuje tę historią w chwilach, gdy główna bohaterka zapomina o tym, że to ona powinna mieć jakikolwiek charakter. Polubiłam go, interesowały mnie jego tajemnice i trudna przeszłość. To dobrze napisana postać.
- Smoki są cudowne, a relacje z nimi przypominają mi film „Venom”, który bardzo lubię.
- Rozdział z perspektywy innego z bohaterów to świetny zabieg, dobrze mi się go czytało.
A teraz wady:
- Główną bohaterkę kreuje się na szalenie bystrą i inteligentną, ale jest po prostu oczytana. Trudno ją polubić, ale nie jest to też postać, którą się nienawidzi. Gdyby nagle zginęła, to absolutnie by mnie to nie ruszyło.
- Dziury logiczne. Największa bzdura, jaka tam jest, to pozwolenie na wzajemne zabijanie się dzieciaków, bo tak. Rozumiem, jeśli zginą w walce. Rozumiem, jeśli zginą wiążąc się ze smokiem... ale jaki jest sens zabijać się dla zabawy w trakcie wojny, gdy każda osoba jest na wagę złota, bo mogłaby się przyuczyć choćby na medyka? Albo chociaż zostać mięsem armatnim?
- To typowe porntasy. Głowna bohaterka może zaraz zginąć, więc co robi? Zachwyca się mięśniami jednego z bohaterów. Wielokrotnie. Praktycznie zawsze w ten sam sposób. Jest przystojny, zrozumieliśmy to za pierwszym razem i naprawdę nie musimy dostawać przypomnienia o tym kilka razy na stronę. Niektóre rozdziały słuchałam na przyśpieszeniu x2, bo rozwój fabuły stanął na rzecz nawiązań i scen erotycznych.
- Jak szkoli się kandydatów na jeźdźców? Ekspozycjami (i te są akurat w porządku z wyjątkiem jednej: recytowanie przez bohaterkę książki przez kilka stron, z czego nic nie zapamiętałam) i walkami jeden na jeden. Poza tym się ich nie szkoli: nie mają żadnych sensownych treningów, a szkoda, bo chętnie bym o tym poczytała. Na szczęście później pojawiają się 'zaliczenia' różnego rodzaju i wtedy robi się ciekawie.
- Bohaterowie drugoplanowi dostają cechy, których nigdy nie widzimy: na przykład mamy żartownisia, który przez całą książkę nie rzuca ani jednego żartu.
- Jack. Cała kreacja tej postaci jest szalenie niewiarygodna. Jest to najgorszy protagonista, jakiego w życiu widziałam. Nie ma żadnych motywacji i jest skrajnym psychopatą, ale to niewystarczający powód, żeby go wyrzucić.
- Historia jest przewidywalna. Łatwo zgadnąć co i kiedy się zdarzy, kto zginie itp. Dopiero końcówka była zaskakująca, jej się faktycznie nie spodziewałam.
- Wiem, że to miało być enemies to lovers, ale zdecydowanie nie wyszło. Co najwyżej „mam do ciebie dystans” to lovers. I nie byłaby to wada gdyby nie próba wmówienia nam, że bohaterowie powinni być wrogami i jednoczesne wspominanie, że w sumie to nie mają ku temu powodów — jakby autorka nie mogła się zdecydować.
Czy sięgnę po następny tom? Nie wiem, chyba tak. Jak już przyzwyczaiłam się do dziesiątek rozwleczonych opisów o zabarwieniu seksualnym, a smoki przestały pojawiać się tylko epizodycznie, to zaczęłam się całkiem dobrze bawić. I zaciekawiło mnie to, co stało się na końcu.
Ostatecznie mimo wszystkich wad nie jest to bardzo zła książka. Dlatego moja ocena to: 3/5